Zamek królewski w Poznaniu zaczął powstawać już w XIII wieku za czasów Przemysła II, który sprawował wówczas władzę nad Wielkopolską. Był on uważany za najpotężniejszego władcę lokalnego i aspirował do korony królewskiej. Potrzebował więc rezydencji na miarę swoich ambicji, ale zamek miał również wspomagać obronę miasta. Pomimo tego, że pierwsze mury obronne miasta zaczął wznosić jeszcze zanim objął panowanie w Wielkopolsce, to nie dane mu było dożyć końca budowy zamku. W momencie tragicznej śmierci Przemysła (niespełna rok po koronacji na króla Polski) prace nad rezydencją zostały zawieszone. Świadczy o tym zmiana stylu budowy murów z wendyckiego na gotycki. Budowa została wznowiona przez Wacława II i kontynuowana przez Henryka III Głogowskiego, Władysława Łokietka oraz Kazimierza Wielkiego.
Zamek Przemysła stał się ważnym elementem w historii polskiej dyplomacji i dynastii. Ze względu na swoje położenie był głównym punktem w polityce prowadzonej z zachodem oraz północą Europy. Jednym z najważniejszych wydarzeń w zamku było odebranie przez Jana Olbrachta hołdu lennego z rąk wielkiego mistrza krzyżackiego Johanna von Tieffena 29 maja 1493 roku.
Budowla była wielokrotnie niszczona i odbudowywana. W 1536 roku wybuchł pożar, który strawił dużą część miasta i w wyniku którego ucierpiała również rezydencja królewska. Nieco ponad 100 lat później odbudowany zamek został zniszczony podczas potopu szwedzkiego. Budowla niszczona była również w trakcie rozbiorów pod koniec XVIII wieku oraz walk o poznańską cytadelę w 1945 roku. Zamek nie wytrzymał ostrzału i ostatecznie legł w gruzach. Zostały jednak nienaruszone fundamenty z XIII wieku, na których odbudowano rezydencję. W 2002 roku potanowiono przywrócić budowli dawną świetność i zdecydowano się na projekt neomodernistyczny. Nowa forma spotkała się jednak z krytyką i zarzutami o ahistoryczność. Przez to dziś potocznie nazywany jest przez niektórych Zamkiem Gargamela.